W niedzielę 17 marca 2024 grupa uczniów Szkoły Podstawowej im. Orła Białego w Lutomiersku wyruszyła po raz drugi do Grecji.
Tym razem przyświeca nam hasło: Matematyka wokół nas.
Po wielu godzinach podróży dotarliśmy do miasteczka Leptokaria nad Morzem Egejskim
i zostaliśmy zakwaterowani w hotelu Dafni Plus. Pierwszy dzień w Grecji to przede wszystkim wizyta w szkole greckiej, a także nowe słowa do poznania i potrawy do skosztowania.
Inny kraj, inny język, kultura też ciut inna… Do Grecji dotarliśmy słonecznego, poniedziałkowego poranka. Tuż po przekroczeniu granicy kilkakrotnie spotkaliśmy na niebie latawce. Szybko okazało się, że dla Greków jest to jedna z tradycji na koniec karnawału przed rozpoczynającym się tu Wielkim Postem. Kolejnym elementem tego okresu są uliczne zabawy, tańce i maskarady, do których zostaliśmy zaproszeni przez mieszkańców i grecką szkołe. Zmęczenie szybko poszło w niepamięć. Pierwszy dzień na greckiej ziemi zakończyliśmy spacerem na plażę.
„Na straganie w dzień targowy takie słyszy się rozmowy…” Jedno z zadań miało charakter językowo-kulinarny. Erasmusiaki w grupach międzynarodowych pod kierunkiem opiekunów wybrały się na miejscowy targ by zgromadzić informacje potrzebne do przyrządzenia popularnej greckiej potrawy. Należało przedstawić się, spytać sprzedawcę o nazwę potrawy, sposób jej przygotowania oraz możliwość zrobienia zdjęć produktów lub nagrania krótkiego filmiku.
Kolejne zadanie – wykonanie mapy. Uczniowie korzystając z map cyfrowych oraz własnych obserwacji z podróży wykonywali mapy. Udowodnili w ten sposób, że potrafią przeanalizować oraz zaplanować trasę i czas podróży uwzględniając odległość oraz prędkość przemieszczania się.
Późne popołudnie upłynęło na grze miejskiej. Mimo niesprzyjającej aury udaliśmy się w to samo miejsce, które kilka dni wcześniej tętniło życiem, muzyką i tańcem. Dziś powitała nas pustka i cisza. Dlatego też wykonanie otrzymanych zadań było czasem bardzo trudne. Mimo to Erasmusiaki niezmordowanie poszukiwały Greków by dowiedzieć się np. kto lubi szkołę albo kto ma rodzeństwo. Pytań było aż 25! W niedługim czasie wszyscy mogli krzyknąć: BINGO!
Kolejny dzień obfitował w różnorakie atrakcje i zadania wykonywane w grupach. Przedpołudnie to zajęcia z geografii oraz tworzenie kolaży na temat odnawialnych źródeł energii i ekologii w mieście. Po całym dniu nauki w szkole idealną odskocznią okazał się spacer brzegiem morza, który zaostrzył wszystkim apetyt przed zbliżającym się kolacją.
Kolejnego dnia pracowaliśmy nad przygotowywaniem plakatów w oparciu pozyskane dzień wcześniej informacje na temat Olimpu: geologii i geografii , historii i mitologii , flory i fauny oraz Olimpijskiego Parku Narodowego. Kreatywność grup to jak zwykle klucz do sukcesu.
Jeśli Grecja, to punktem obowiązkowym muszą być stare kamienie. Dlatego też po zajęciach jednego dnia wybraliśmy się do Starego Pantelejmonu, który w zdecydowanej większości zbudowany jest z tego surowca. W efekcie maleńka wioska przycupnięta na wschodnim zboczu masywu olimpijskiego ma niepowtarzalny klimat i… widoki. Kręte, strome uliczki wiodą do kameralnych sklepików i restauracyjek, a wszędzie wokół unoszą się wspaniałe zapachy olejków, ziół i innych regionalnych produktów. Zachwyt zapierał dech w piersiach. Na szczęście udało się zrobić niewielkie zakupy , aby odrobinę smaków i zapachów w Grecji zabrać do domu.
„Na straganie w dzień targowy takie słyszy się rozmowy…” Pierwsze z zadań miało charakter językowo-kulinarny. Erasmusiaki w grupach pod kierunkiem opiekunów wybrały się na miejscowy targ by zgromadzić informacje potrzebne do przyrządzenia popularnej greckiej potrawy. Należało przedstawić się, spytać sprzedawcę o nazwę potrawy, sposób jej przygotowania oraz możliwość zrobienia zdjęć produktów lub nagrania krótkiego filmiku. Aby obejrzeć filmiki zapraszamy na profil na Facebooku:
Kolejne zadanie – wykonanie mapy. Uczniowie korzystając z map cyfrowych oraz własnych obserwacji z podróży wykonywali mapy. Udowodnili w ten sposób, że potrafią przeanalizować oraz zaplanować trasę i czas podróży uwzględniając odległość oraz prędkość przemieszczania się.
Późne wtorkowe popołudnie upłynęło na grze miejskiej. Mimo niesprzyjającej aury udaliśmy się w to samo miejsce, które wczoraj tętniło życiem, muzyką i tańcem. Dziś powitała nas pustka i cisza. Dlatego też wykonanie otrzymanych zadań było czasem bardzo trudne. Mimo to Erasmusiaki niezmordowanie poszukiwały Greków by dowiedzieć się np. kto lubi szkołę albo kto ma rodzeństwo. Pytań było aż 25! W niedługim czasie wszyscy mogli krzyknąć: BINGO!
Środa obfitowała w różnorakie atrakcje i zadania wykonywane w grupach. Przedpołudnie to zajęcia z geografii oraz tworzenie kolaży na temat odnawialnych źródeł energii i ekologii w mieście. Po wysiłku umysłowym idealną odskocznią okazał się spacer brzegiem morza, który zaostrzył wszystkim apetyt przed zbliżającym się obiadem.
Czwartkowe przedpołudnie w Leptokarii upłynęło na przygotowywaniu plakatów w oparciu pozyskane dzień wcześniej informacje na temat Olimpu: geologii i geografii , historii i mitologii , flory i fauny oraz Olimpijskiego Parku Narodowego. Kreatywność grup to jak zwykle klucz do sukcesu.
Jeśli Grecja, to punktem obowiązkowym muszą być stare kamienie. Dlatego też wybraliśmy się do Starego Pantelejmonu, który w zdecydowanej większości zbudowany jest z tego surowca. W efekcie maleńka wioska przycupnięta na wschodnim zboczu masywu olimpijskiego ma niepowtarzalny klimat i… widoki. Kręte, strome uliczki wiodą do kameralnych sklepików i restauracyjek, a wszędzie wokół unoszą się wspaniałe zapachy olejków, ziół i innych regionalnych produktów. Zachwyt zapierał dech w piersiach. Na szczęście udało się zrobić niewielkie zakupy , aby odrobinę smaków i zapachów w Grecji zabrać do domu.